W każdym razie wczoraj powstała taka oto kartka:
Coś trochę jak decoupage, widziałam gdzieś podobny motyw (kwiatki z literkami pod spodem), spodobał mi się i zrobiłam. Napis po angielsku, bo kartka zapewne pójdzie na Postcrossing. Widać, że mi się tusz czarny kończy :P
I ze staroci:
Inna kartka, już wysłana na Postcrossing, do Rosji (czemu ja zawsze Rosję muszę wylosować?!):
Notesik z Dansonem, nawet zadowolona jestem z efektu, chociaż oczywiście źle wymierzyłam papier na obklejenie okładki...
Kwiatki z łodyżkami z zielonego spinacza do papieru, bo mi się nudziło :P
Koraliki na Dzień Matki, ile ja się narobiłam przy nawlekaniu tych sznurków... Miało ich być więcej, ale mi koralików nie starczyło i musiałam przerabiać ;)
Może na zdjęciu tego zbyt dobrze nie widać, ale każdy sznurek jest innej długości, więc fajnie się układają.
I jeszcze detal:
Poza tym muszę się pochwalić, że wykonane przeze mnie bannerki zawisły na blogu DoReMii :)
Moje są prawie wszystkie, poza jednym do Dark Fragrance (taki dość ciemny, z dużą ilością "napaćkanych" postaci). Z natępną aktualizacją bloga powinny się pojawić jeszcze 4 nowe :D
I tyle mojej twórczości z ostatniego ponad miesiąca ;] Dziękuję wszystkim, którym chciało się tu zajrzeć i przeczytać i spadam na jakieś śniadanko i obejrzeć 5 odcinek Alicji coby sobie zaległości nie narobić...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz