Postanowiłam się zasugerować jedynie kolorem czerwonym, bo zielonego niecierpię z całego serca :P A jak kwiatek, to przydałby się jakiś motyl do pary, więc powstało takie filco-zamkowe coś:
Znacie taki przesąd, że od koloru pierwszego zobaczonego wiosną motyla zależy pogoda przez cały rok? ;)
A apropos wyzwań - w poprzednim wygrałam możliwość publikacji w magazynie Beading Polska... Dziękuję :D
Śliczne coś :) Broszka? :)
OdpowiedzUsuńTak, to broszka. Oczywiście zapomniałam napisać, coś ostatnio roztrzepana jestem :P
Usuńjest przepiękny!!! śliczna forma i pomysł .Nie znalam tego przesądu , ale skoro tak mówisz to będzie gorąco:D:D
OdpowiedzUsuń