Na początek przedstawiam wam żabki. Kupiłam sobie jakiś czas temu takie zawieszki i nie wiedziałam co z nimi zrobić, bo do żab pasuje kolor zielony, a ja zielonego nie cierpię... W koncu postawiłam na kompromis i powstały kolczyki z kulkami w kolorze żółtym z zieloną spiralką. W tej ilości ewentualnie zieleń zniosę ;P
Powstały jeszcze takie kwiatki zdekupażowane, moja pierwsza próba z serwetką więc się trochę pomarszczyła.
Jajo filcowane na styropianowej formie z doklejonymi drewnianymi biedronkami. Skończyłam je już dawno, ale jakoś nie miałam czasu wstawić.
I na koniec z innej beczki: nowa piosenka mojego ulubionego zespołu. Raczej mi się nie podoba, ale i tak...
A jutro premiera dramy, do której ta piosenka jest openingiem, więc może koło środy pojawi się tłumaczenie... xD
Wen nadszedł i powstał wielkanocny zając. Robiony na styropianowej kulce, kupiłam kilka takich z myślą o robieniu filcowych bombek, ale jakoś żadnej nawet nie zaczęłam... Lenistwo :P Wąsy są naturalne - mojego kota. Oczywiście nie wyrywane, same mu kiedyś wypadły ;)
Ostatnio jakoś nie mam ani czasu, ani weny, więc powstały takie dość proste kolczyki. Mają ok. 3 cm szerokości i 4 cm długości (bez bigla).
Jedna strona:
I druga:
Wzór pandy wzięłam z tego gifa: klik. nie wiem, kto jest jego autorem, ale jestem mu bardzo wdzięczna. I za komentarze też będę ;P