Jakby jeszcze trochę słońce poświeciło, to byłoby idealnie :P
A jak słońce, to wiadomo - błękitne niebo. Skoro pogoda nam go szczędzi, to jako opętana na punkcie koloru niebieskiego sama sobie sprawiłam jego kawałek ;) Lepszy taki substytut, niż nic. Już od dawna chciałam spróbować haftu koralikowego, w domu od dawno leżały niebieściutkie toho... Więc powstał taki wisior:
Zdjęcia niespecjalnej jakości, ale jak już wspominałam, słońca na razie brak.
Wisior zgłaszam na wyzwanie Szuflady "Dla niej, dla niego", w wariancie dla niej (czyli dla mnie, tak jakoś wyszło ;) ), kolor Scuba blue. A że w obecnych czasach kobiety muszą być twarde jak faceci, to przypałętał się jeszcze kolor Classic blue... No dobra, on mi tu po prostu pasował i tyle :P
Banner wyzwania:
I na koniec "ogłoszenia parafialne": jako że marzec zapowiada się miesiącem koreańskiego comebacku mojego ukochanego zespołu, FT Island (wreszcie!), możecie się spodziewać prac w kolorze żółto-czarnym... I w końcu niezwiązanych z żadnymi wyzwaniami xD